Mateu Lahoz znów dał o sobie znać. Wyrzucił trenera na trybuny już po kilkunastu minutach [WIDEO]

Mateu Lahoz znów dał o sobie znać. Wyrzucił trenera na trybuny już po kilkunastu minutach [WIDEO]
Screen z Twittera
W ostatnich tygodniach mnóstwo mówi się o postawie Mateu Lahoza. Doświadczony arbiter w środę znów był jednym z głównych bohaterów istotnego spotkania. Już po 18 minutach wyrzucił na trybuny trenera Sevilli, Jorge Sampaoliego.
Lahoz dał o sobie znać w ćwierćfinale ostatnich mistrzostw świata. W spotkaniu Argentyny z Holandią pokazał piłkarzom aż szesnaście kartek. Podobnie było w minioną sobotę w La Liga.
Dalsza część tekstu pod wideo
W derbach Barcelony 45-latek łącznie sięgał do kieszeni po kartoniki aż 15 razy. Oba zespoły kończyły mecz w dziesiątkę, a w końcówce arbiter kompletnie stracił panowanie nad boiskowymi wydarzeniami.
Był szeroko krytykowany w mediach, ale w środę dostał do prowadzenia kolejne spotkanie. Tym razem było to starcie Linares - Sevilla w 1/16 finału Pucharu Króla. Po meczu znów wiele mówi się o rozdawanych przez Lahoza kartkach.
Po zaledwie kilkunastu minutach przy linii bocznej doszło do scysji sędziego z Jorge Sampaolim. Szkoleniowiec zespołu z Andaluzji także jest od dawna znany z bardzo żywiołowych reakcji.
Dyskusja z Lahozem nie skończyła się dla niego dobrze. Arbiter najpierw upomniał trenera Sevilli żółtą kartką, a później błyskawicznie wyjął czerwony kartonik, wyrzucając Sampaoliego z ławki.
Sevilla pod nieobecność swojego trenera wygrała jednak cały mecz bardzo pewnie - aż 5:0. Bohaterem spotkania został Youssef En-Nesyri. Reprezentant Maroka ustrzelił hat-tricka, do siatki trafił także Erik Lamela.
Redakcja meczyki.pl
Maciej Pietrasik04 Jan 2023 · 22:12
Źródło: własne

Przeczytaj również