Plan Świerczewskiego legł w gruzach. Nie będzie głośnego transferu [NASZ NEWS]
Łukasz Masłowski odmówił Rakowowi Częstochowa! Z informacji portalu Meczyki.pl wynika, że dyrektor sportowy Jagiellonii Białystok podziękował Michałowi Świerczewskiemu.
Łukasz Masłowski był jednym z głównych kandydatów do przejęcia posady dyrektora sportowego w Rakowie. Sam Michał Świerczewski od dłuższego czasu robił podchody pod 43-latka. Plan jednak nie wypalił.
Udało nam się ustalić, że "Medaliki" złożyły działaczowi Jagiellonii naprawdę mocną ofertę. Jednocześnie narzuciły presję czasu. Ostatecznie Masłowski definitywnie odmówił i zostaje w Białymstoku do końca sezonu.
Po zdobyciu mistrzostwa Polski Jagiellonia znów bardzo dobrze radzi sobie w Ekstraklasie i Lidze Konferencji. Masłowski nie chce niszczyć projektu, który budował od 2022 roku, a tak mogłoby się stać po odejściu jego i prezesa Wojciecha Pertkiewicza. Między innymi z tego względu podziękował Rakowowi. Właściciele klubu zostali już poinformowani o jego decyzji. Dyrektor sportowy chce doprowadzić do przedłużenia kluczowych umów - z Afimico Pululu, Adrianem Dieguezem (klub ma tu opcje po swojej stronie) - czy z Mateuszem Skrzypczakiem i Michałem Sackiem.
Co będzie po sezonie? Słyszymy, że po Masłowskiego ustawia się kolejka klubów Ekstraklasy: nie tylko chciał go Raków, ale też Śląsk Wrocław i Widzew Łódź. W kuluarach, bardzo nieoficjalnie, temat bada Legia Warszawa. Niewykluczony jest także kierunek zagraniczny.
43-latek ma doświadczenie zdobyte nie tylko w Jagiellonii, ale też Wiśle Płock i wspomnianym już Widzewie. Pracę jako dyrektor sportowy rozpoczął w 2015 roku w Olimpii Grudziądz.
Raków szuka nowego dyrektora sportowego od połowy września. Wówczas z posadą pożegnał się Samuel Cardenas. O szczegółach pisaliśmy TUTAJ.