"Marzą o zemście na Realu". Gigant monitoruje sytuację Viniciusa
Wrócił temat przyszłości Viniciusa Juniora. Portal Relevo twierdzi, że chętni na gwiazdora Realu Madryt są nie tylko w Arabii Saudyjskiej, ale też w Europie.
Kontrakt Viniciusa z Realem obowiązuje do końca czerwca 2027 roku. To jeszcze szmat czasu, ale wokół brazylijskiego gwiazdora wciąż sporo się dzieje.
Relevo twierdzi, że Real zaczął już rozmawiać z Viniciusem na temat przedłużenia kontraktu. Piłkarzowi się nie spieszy. Chce poczekać na dogodny moment, by wywalczyć jak najlepsze warunki.
Brazylijczyk może grać ofertą z Arabii Saudyjskiej. Zdaniem Relevo ta wciąż jest na stole: miliard euro za pięcioletni kontrakt. Piłkarz byłby opłacany nie tylko za grę, ale też pełnienie funkcji ambasadora mistrzostw świata, które odbędą się u szejków w 2034 roku.
Nie można zupełnie wykluczyć też, że Vinicius zostanie w Europie, ale nie w Realu. Potencjalnych chętnych nie brakuje.
- W Europie są kluby, które nie krzywiłyby się płacąc kwotę niezbędną do wyciągnięcia Viniciusa za Madrytu. Na czele z PSG, które po sytuacji z Mbappe marzy o zemście na Realu. Paryżanie monitorują sytuację, ale ich kontaktu z obozem zawodnika są bardzo rzadkie. Viniciusa z oczu nie tracą też Manchester United czy Chelsea - twierdzi Relevo.
Co na to wszystko Vinicius? Z jednej strony kuszą go pieniądze z Arabii Saudyjskiej. Z drugiej - jest wdzięczny za to, co otrzymał w Madrycie. Ponoć nie wyklucza spędzenia całej kariery w zespole "Królewskich".