Marek Papszun wskazał transferowe cele Rakowa Częstochowa. "Mamy braki, które trzeba uzupełnić"

Marek Papszun wskazał transferowe cele Rakowa Częstochowa. "Mamy braki, które trzeba uzupełnić"
Dziurek / Shutterstock.com
Raków Częstochowa w minionym sezonie sięgnął po wicemistrzostwo oraz Puchar Polski. Szkoleniowiec drużyny, Marek Papszun, w rozmowie z "Przeglądem Sportowym" odniósł się do transferowych planów klubu.
Już niedługo częstochowianie rozpoczną udział w eliminacjach do europejskich pucharów. Mimo to kadra nie jest jeszcze kompletna. Marek Papszun szczerze przyznał, dlaczego klubowi trudno jest szybko przeprowadzić wartościowe transfery.
Dalsza część tekstu pod wideo
- Ciężko nam na razie idzie. Wynika to również z tego, że mamy już wysokie standardy i oczekiwania wobec nowych zawodników. Oni po prostu muszą gwarantować nam skok jakości i być lepsi od tych, których już mamy. W tej chwili nie jest to łatwe - przyznał Papszun.
- Moment jest trudny, bo okno transferowe otworzyło się dopiero 1 lipca. Chciałbym mieć jak najszybciej zamkniętą kadrę, ale wiem, jakie są realia. Polskie drużyny wcześnie startują w eliminacjach europejskich pucharów i nasza liga, w porównaniu do pozostałych, też zaczyna się stosunkowo wcześnie. Czas nas goni, a piłkarze – zwłaszcza ci bez kontraktów – nie śpieszą się z decyzjami - podkreślił.
Szkoleniowiec określił pozycje, na których Raków potrzebuje wzmocnień. Do klubu tego lata powinno trafić jeszcze co najmniej pięciu nowych zawodników. Niewykluczone, że będzie ich nawet więcej.
- Dobry czy bardzo dobry piłkarz przyda się na każdą pozycję. Mamy jednak braki w drużynie, które trzeba uzupełnić. Musimy jeszcze sprowadzić przynajmniej jednego bramkarza, dwóch środkowych obrońców, ofensywnego pomocnika – „dziesiątkę” i napastnika - powiedział.
- Jeżeli żaden z naszych obecnych zawodników z wahadeł nie odejdzie, to już nikogo nie będziemy szukać. To może się szybko zmienić, jeżeli do klubu wpłynie wysoka oferta - zakończył.
Redakcja meczyki.pl
Maciej Pietrasik02 Jul 2021 · 10:08
Źródło: Przegląd Sportowy

Przeczytaj również