Marek Papszun: Tego nam nikt nie zabierze. 99 lat istnienia Rakowa i po raz pierwszy jest liderem ekstraklasy

Piłkarze Rakowa Częstochowa są liderami PKO Ekstraklasy. Marek Papszun jest zadowolony z postawy podopiecznych, jednak jednocześnie zachowuje spokój.
Raków Częstochowa jest rewelacją tego sezonu. Piłkarze Marka Papszuna w 6 meczach zdobyli 13 punktów i zajmują pierwsze miejsce w ligowej tabeli. Sam szkoleniowiec w rozmowie ze "Sportem" tonuje jednak nastroje.
- Cieszymy się, że zapisaliśmy się w historii klubu, bo tego nam nikt nie zabierze. 99 lat istnienia Rakowa i po raz pierwszy jest liderem ekstraklasy. To zostanie w klubowych annałach. Natomiast jeszcze nic nie wygraliśmy. Nasze podejście się nie zmieniło, liczy się kolejny mecz. To spotkanie w Zabrzu jest najważniejsze, nie myślimy na razie co dalej - oznajmił.
Papszun podkreślił, że jego podopieczni grają bez presji. Perspektywa walki o europejskie puchary jest dla nich bardzo odległa.
- Presję to mogą mieć zespoły, które do takich miejsc aspirują, czyli przynajmniej połowa ligi, a nie my. Drużyna drugi rok gra w ekstraklasie, nie ma własnego stadionu, ciągle się wszystkiego uczy, rozwija organizację. U nas nie ma presji, my możemy tylko wygrać na tym sezonie - zaznaczył.
- Pandemia niech się kończy, a Raków niech zostanie w tym miejscu tabeli, w jakim obecnie się znajduje - podsumował.