"Marciniak totalnie zawalił". Boniek nie gryzł się w język

W sezonie 2022/23 Marciniak wspiął się na sędziowski szczyt. Był on arbitrem głównym podczas finałów mistrzostw świata i Ligi Mistrzów.

Do niedawna 43-latek miał też szansę na poprowadzenie decydującego spotkania mistrzostw Europy. UEFA wybrała jednak Francois Letexiera. W starciu Hiszpanii z Anglią Marciniak będzie jedynie pełnił funkcję sędziego technicznego.

Tym samym Polak zakończy EURO ze skromnym dorobkiem. Jako arbiter główny rozstrzygał jedynie w spotkaniach Belgia - Rumunia i Szwajcaria - Włochy.

Zbigniew Boniek uważa, że Marciniak nie dostał finału ze względu na głośne wydarzenia z półfinału Ligi Mistrzów. Mowa o końcówce rywalizacji Realu Madryt z Bayernem Monachium. Przerwał wówczas akcję, dopatrując się spalonego. Matthijs de Ligt po chwili skierował piłkę do siatki, ale bramka nie mogła zostać uznana.

Polak został skrytykowany za to, że nie puścił gry, aby móc później sprawdzić ewentualnego spalonego z pomocą systemu VAR. Potencjalny gol De Ligta doprowadziłby do dogrywki. Tymczasem awansował Real, który później wygrał Ligę Mistrzów.

- Marciniak to elita sędziów, lecz totalnie zawalił półfinał Ligi Mistrzów. Przedłużył mecz o 12 minut i nie uznał prawidłowej bramki. Gdyby to zrobił sędzia z innego państwa, w Polsce byśmy mówili, że ma wracać do domu - podkreślił Boniek na kanale Prawda Futbolu.

- Marciniak miał możliwość sędziowania finału, ale Francja musiałaby wygrać swój półfinał. Wiadomo było, że jeśli przegra, to największą szansę będzie miał jeden z dwóch Francuzów. O tym wiedzieli wszyscy, wydaje mi się, że Szymon Marciniak również - dodał wiceprezes UEFA.

Finał Hiszpania - Anglia odbędzie się w tę niedzielę. Pierwszy gwizdek na stadionie w Berlinie zabrzmi o godzinie 21:00.