"Marciniak jest przepłacany". Były sędzia uderza w polskiego arbitra

Według Wójcika wszyscy sędziowie w Ekstraklasie powinni dostawać takie same pensje. Uważa, że Marciniak nie zasłużył na to, aby zarabiać więcej, niezależnie od swojego doświadczenia i sukcesów na arenie międzynarodowej.

- Zwykle nikomu do kieszeni ani do portfela nie zaglądam i nie zamierzam tak robić. To, że Szymon sędziował wszystkie najważniejsze mecze na świecie, jest faktem niepodważalnym. Ale mógł to osiągnąć, gdyż był polskim sędzią delegowanym przez PZPN do prowadzenia meczów w UEFA i FIFA - powiedział Wójcik.

- Kapitalnie wykorzystał tę szansę, spopularyzował sędziowanie w Polsce. To niech dostanie nagrodę od PZPN, Ministra Sportu czy Prezydenta RP, ale warunki wynagradzania za sędziowanie meczów w tych samych rozgrywkach muszą być takie same dla wszystkich sędziów. Nikt nie zostaje sędzią międzynarodowym bez rekomendacji własnej federacji - podkreślił.

W rozmowie z TVP Sport Wójcik bardzo ostro wypowiedział się na temat działania PZPN-u. Uważa, że związek robi duży błąd. Były arbiter nie gryzł się w język.

- Skoro, jak zakładamy, dostał zgodę UEFA na udział w reklamach, czyli może sobie pięknie dorabiać, to nie ma powodu, żeby dodatkowo płacić mu więcej za sędziowanie meczów Ekstraklasy, czyli wykonywanie pracy, którą podobnie, tym bardziej z systemem VAR, mogą wykonywać inni sędziowie. Nawet gdyby Szymon Marciniak nie zgodził się sędziować za taką samą stawkę i zrezygnował, poleciał do Arabii Saudyjskiej czy gdziekolwiek, to na jego miejsce można awansować kogoś młodszego - stwierdził.

- Praca, którą Szymon Marciniak wykonuje w Ekstraklasie, nie jest warta więcej niż wynagrodzenia ustalone dla pozostałych sędziów. Jeśli dostaje od PZPN wyższe kwoty niż inni, to znaczy, że jest przepłacany. To znaczy, że komuś w PZPN sufit się urwał i spadł na głowę - wypalił.