Marcin Bułka z kolejnym czystym kontem. Nicea liderem Ligue 1. Nie przeszkodziła nawet czerwona kartka [WIDEO]

Bułka latem wygrał rywalizację o miano numeru jeden z Kasperem Schmeichelem. Duńczyka nie ma już nawet we francuskim klubie, natomiast Polak zbiera znakomite recenzje.

Jego Nicea znakomicie radzi sobie w Ligue 1. Ostatnie gole Bułka wpuścił w połowie września, kiedy jego zespół i tak wygrał 3:2 z broniącym tytułu PSG.

Od tego czasu Polak śrubuje znakomitą serię minut bez straty gola. W niedzielny wieczór znów spisał się świetnie w ligowym spotkaniu z Rennes.

Po raz kolejny zachował czyste konto, a jego drużyna wygrała przed własną publicznością 2:0. Pierwszego gola strzelił pod koniec pierwszej połowy Jeremie Boga.

W ostatnim kwadransie Nicea musiała na dodatek radzić sobie w osłabieniu. Po analizie VAR z czerwoną kartką za ostry faul z boiska wyleciał Ndayishimiye.

Szanse dość szybko się wyrównały, bo w 85. minucie wyrzucony został też Omari. Nicea poszła za ciosem i 87. minucie podwyższyła wynik na 2:0, gdy pechową interwencję zaliczył Mandanda. Po strzale Diopa z rzutu wolnego piłka odbiła się od poprzeczki, trafiła w bramkarza Rennes i wpadła do bramki.

Bułka nie dał się pokonać, a jego drużyna dopisała do konta kolejne trzy punkty. W efekcie Nicea zajmuje pozycję lidera Ligue 1, o jeden punkt wyprzedzając PSG.