Marcin Bułka wpuścił dwa gole, jego zespół znów przegrał w Ligue 1. Duży kryzys Nicei wciąż trwa [WIDEO]
Ostatnie tygodnie nie są łatwe dla francuskiej Nicei. Drużyna Marcina Bułki przegrała w niedzielę kolejny mecz. Tym razem na własnym stadionie uległa 1:2 Nantes.
Kilka miesięcy temu zespół reprezentanta Polski nie tylko nie przegrywał, ale praktycznie nie tracił goli. Bułka zbierał znakomite recenzje za kolejne występy i kolekcjonował czyste konta.
W ostatnich tygodniach Nicea znacznie obniżyła jednak loty i wypadła poza ligowe podium. W niedzielne popołudnie drużyna Bułki mierzyła się u siebie z Nantes.
Po raz kolejny faworyci mocno jednak zawiedli. Już w 19. minucie goście wyszli na prowadzenie. Polskiego bramkarza strzałem głową pokonał Abline.
Nicea przez długi czas nie potrafiła odpowiedzieć. Zmieniło się to dopiero w 72. minucie. Wówczas rzut karny na gola z zimną krwią zamienił Moffi.
Radość Nicei nie trwała jednak długo. Po raz kolejny błysnął Abline, którego w polu karnym faulował Mendy. Bułka nie zdołał obronić "jedenastki" - pokonał go Mohamed.
W efekcie drużyna Polaka przegrała kolejny mecz w Ligue 1 i obecnie zajmuje dopiero 5. miejsce w ligowej tabeli. Do będącego na podium AS Monaco traci już sześć punktów.