Marcin Baszczyński: Reprezentacja potrzebuje kogoś z "większym nazwiskiem". Takiej osoby w Polsce nie ma

Do startu el. MŚ pozostały dwa miesiące, a reprezentacja Polski nie ma trenera. Wczoraj został zwolniony Jerzy Brzęczek. Wciąż nie ogłoszono, kto go zastąpi. Na czwartek Zbigniew Boniek zaplanował konferencję prasową, jednak nie wiadomo, czy wtedy ogłosi nazwisko nowego selekcjonera.

Marcin Baszczyński przekonuje, że powinna być to osoba kontaktowa. Taka, która pociągnie piłkarzy do ciężkiej pracy i pozwoli im uwierzyć w sukces.

- Potrzebny jest trener z ogromną charyzmą i autorytetem, który byłby świetnym psychologiem i selekcjonerem. Musi zjednać sobie grupę, zaczepić w niej dobrą energię i pokazać odpowiedni kierunek współpracy, a także wizję gry, do której wielu naszych zawodników się nadaje - przyznał dla PAP.

Baszczyński nie jest jednak w stanie wskazać szkoleniowca, który zajmie miejsce Brzęczka. Jego zdaniem Henryk Kasperczak byłby dobrym kandydatem, jednak problemem jest jego wiek.

- Nie potrafię wskazać - to jest ta właściwa osoba. Kiedyś na pewno powiedziałbym tak o Henryku Kasperczaku, ale on już wypadł z obiegu i na taką pracę byłoby dla niego już na późno. Jest w Polsce kilku młodych trenerów, którzy dobrze rokują, ale ta reprezentacja potrzebuje kogoś z "większym nazwiskiem" i takiej osoby w Polsce nie ma - zakończył.