Marchisio nie chce grać w Szkocji. Rangers muszą obejść się smakiem

Claudio Marchisio odrzucił ofertę szkockiego Rangers FC. Tym samym przyszłość 33-letniego pomocnika wciąż pozostaje niewiadomą.
Włoch od lipca pozostaje wolnym zawodnikiem po tym, jak za porozumieniem stron rozwiązał wygasającą latem 2020 umowę z rosyjskim klubem. Przyczyną takiej decyzji była skomplikowana kontuzja kolana. Marchisio nie chciał być ciężarem dla włodarzy Zenitu.
Wydawać się mogło, że dla zawodnika tego kalibru znalezienie nowego pracodawcy będzie czystą formalnością. Tymczasem póki co wciąż pozostaje on bezrobotny, a jak donoszą dziennikarze "La Gazzetta dello Sport", odrzucił on ofertę przenosin do Glasgow FC.
Menedżer szkockiej ekipy, która niedawno wyeliminowała z europejskich pucharów Legię Warszawa - Steven Gerrard - wierzył, że uda mu się nakłonić doświadczonego Marchisio do występów na Ibrox. Sztuka ta mu się jednak nie udała.
Plotki łączą Włocha z AS Monaco. W Księstwie miał być widziany przed kilkoma dniami.