"Marca" zdradza kulisy rozmów Realu z Lopeteguim. "Królewscy" muszą zapłacić za szkoleniowca

Według mediów, działacze Realu, by zatrudnić szkoleniowca, musieli zapłacić klauzulę, którą Lopetegui miał zapisaną w swoim kontrakcie z hiszpańską federacją. Dziennikarze donoszą, że wynosiła ona 2 mln euro.

Luis Rubiales, prezes federacji, wiedział o rozmowach trenera z "Królewskimi" i postawił tylko jeden warunek: praca dla Królewskich nie może w żaden sposób wpłynąć na występ reprezentacji Hiszpanii na mundialu w Rosji. Obie strony uznały, że trener na pracy klubowej skupi się po zakończeniu turnieju w Rosji.

"Marca" podkreśla, że Lopetegui ma świetne stosunki z Sergio Ramosem. Obrońca jest kapitanem reprezentacji Hiszpanii i jego komunikacja z selekcjonerem przebiega bez problemów.

- Julen podejmuje się trudnego wyzwania, bo Real Madryt to trzykrotny mistrz Europy z rzędu, ale to go nie przeraża. Wręcz przeciwnie, szkoleniowiec to akceptuje i jest gotowy do zmierzenia się z tym, przyniesie nowy sezon - czytamy w artykule.