Bayern. Neuer zaprzecza doniesieniom medialnym i skarży się na przecieki. "Wpływa to na moją ocenę sytuacji"

Manuel Neuer zabrał głos na łamach wydania "Bild am Sonntag". Golkiper Bayernu skomentował medialne doniesienia dotyczące jego rozmów z klubem w sprawie przedłużenia współpracy.
Kontrakt Niemca wygasa w połowie 2021 roku. Według mediów strony spotkały się w sprawie nowej umowy, ale na razie porozumienia nie ma. Oczekiwania doświadczonego bramkarza są podobno bardzo duże - pensja przekraczająca 20 mln euro za sezon i kontrakt obowiązujący aż do połowy 2025 roku. Bayern rzekomo zaoferował mu gorsze wynagrodzenie i o dwa lata krótszą umowę.
Jak na te doniesienia zapatruje się sam Neuer? Bramkarz zaprzeczył im, twierdząc, że nie mają nic wspólnego z prawdą. Irytuje go jednak to, że z klubu w ogóle wyciekają jakiekolwiek szczegóły dotyczące rozmów w sprawie jego kontraktu, ponieważ wcześniej tak nie było.
- Chcę występować tak długo, jak jestem wysportowany. Najważniejsze jest jednak dla mnie zaufanie. Zdaję sobie sprawę, że to utopijne pragnienie, aby oczekiwać od klubu pięcioletniej umowy. Mam 34 lata i nie mogę przewidzieć, jak będę się czuł jako 39-latek. Dlatego to, co zostało publicznie zasugerowane, nie ma żadnego sensu. Chcę podpisać umowę, która sprawi, że Bayern i ja będziemy wygranymi i zadowoleni - powiedział.
- Denerwuje mnie to, gdyż wszystkie rozmowy, które przeprowadziłem od momentu dołączenia do Bayernu, były zawsze prowadzone z wielką pewnością. Nic niespodziewanego się nigdy pomiędzy nami nie zdarzyło, a teraz nagle szczegóły z bieżących rozmów stale pojawiają w mediach i są często po prostu nieprawdziwe. Zawsze było dla mnie ważne, aby móc współpracować ze wszystkimi w duchu wzajemnego zaufania i bycia tak lojalnym, jak ja jestem wobec klubu jako zawodnik i kapitan - podkreślił. - Jeśli teraz coś wycieka na zewnątrz, wpływa to na moją ocenę sytuacji.
Neuer podkreślił, że on sam nie bierze udziału w negocjacjach. Jego interesów pilnuje agent, - Dlatego nie mogę i nie chcę wskazywać palcem na poszczególnych ludzi, którzy mogliby coś przekazywać mediom - stwierdził.