Manchester United zatrzymał Liverpool! Ogromne emocje w hicie na Anfield [WIDEO]
Bitwa o Anglię nie zawiodła. Liverpool oraz Manchester United stworzyły świetny spektakl na Anfield. Ostatecznie spotkanie zakończyło się remisem 2:2.
Podopieczni Arne Slota, którzy są liderami angielskiej Premier League, uchodzili za zdecydowanych faworytów spotkania z pogrążonymi w kryzysie "Czerwonymi Diabłami". Już pod koniec pierwszego kwadransa gry mogli wyjść na prowadzenie, ale po podaniu Ryana Gravenbercha obok słupka uderzył Cody Gakpo.
Po chwili na wysokości zadania stanął Andre Onana, który obronił uderzenie Mac Allistera. Po drugiej stronie boiska wyborną sytuację zmarnował natomiast Amad Diallo.
W końcówce pierwszej połowy bliski gola był Rasmus Hojlund. Snajper przegrał jednak pojedynek z Alissonem i na przerwę oba zespoły zeszły przy rezultacie bezbramkowym.
Na początku drugiej części gry niespodziewanie na prowadzenie wyszły "Czerwone Diabły". Bruno Fernandes posłał znakomite podanie do Lisandro Martineza, a ten huknął pod poprzeczkę.
Na odpowiedź "The Reds" nie trzeba było długo czekać. Siedem minut później był już remis. Cody Gakpo bez problemów poradził sobie z Matthijsem de Ligtem i skierował piłkę do siatki.
Holenderski obrońca nie miał na Anfield łatwego życia. W 67. minucie zagrał ręką we własnym polu karnym, a po analizie VAR arbiter podyktował "jedenastkę". Na gola zamienił ją Mohamed Salah.
Wówczas wydawało się, że Liverpool sięgnie po kolejne zwycięstwo w tym sezonie. Manchester United nie zamierzał się jednak poddawać. Dośrodkowanie Garnacho wykorzystał Diallo.
W końcówce oba zespoły próbowały sięgnąć po trzy punkty. Szanse mieli Bruno oraz Bradley. W 97. minucie z kilku metrów spudłował Harry Maguire. Ostatecznie spotkanie zakończyło się remisem i podziałem punktów.