Manchester United wypuścił z rąk zwycięstwo nad Leicester City. Bruno Fernandes znów zachwycił [WIDEO]

Manchester United wypuścił z rąk zwycięstwo nad Leicester City. Bruno Fernandes znów zachwycił [WIDEO]
Screen z TV
W pierwszym meczu 15. kolejki Premier League Leicester City zremisowało z Manchesterem United 2:2. "Czerwone Diabły" dwukrotnie wychodziły na prowadzenie, ale ostatecznie spotkanie zakończyło się wynikiem 2:2.
Niewiele brakowało, aby Manchester United rozpoczął to starcie w wymarzony sposób. Bardzo szybko znakomitą okazję na gola miał Marcus Rashford. Napastnik "Czerwonych Diabłów" główkował jednak niecelnie po świetnym dośrodkowaniu Bruno Fernandesa.
Dalsza część tekstu pod wideo
W 23. minucie Rashford był już skuteczniejszy. Znów dogrywał mu Fernandes, a snajper tym razem się nie pomylił, wykorzystując sytuację sam na sam ze Schmeichelem.
Radość gości nie trwała długo. "Lisy" dążyły do szybkiego wyrównania. Jamie Vardy uderzył jeszcze za lekko, aby zaskoczyć Davida de Geę, ale w 31. minucie Hiszpan musiał wyciągać piłkę z siatki, gdy sprzed pola karnego strzelał Harvey Barnes.
Piłkę przed polem karnym stracił wówczas Fernandes, ale wszystko zaczęło się od błędu Harry'ego Maguire'a, który stracił równowagę i interweniował bardzo niepewnie, choć początkowo nie był atakowany.
W pierwszej połowie nie zobaczyliśmy już kolejnych goli, a w drugiej części spotkania to "Czerwone Diabły" miały coraz większą przewagę. Kolejną znakomitą okazję zmarnował Rashford, który przegrał pojedynek ze Schmeichelem.
Po chwili Anglik dobrze dograł do Anthony'ego Martiala, a Francuz umieścił piłkę w siatce, lecz znajdował się na wyraźnym spalonym. W 75. minucie na boisku pojawił się Edinson Cavani, co okazało się strzałem w dziesiątkę.
Niedługo po wejściu na boisko Urugwajczyk zaliczył asystę, znakomicie wypatrując Bruno Fernandesa. Portugalczyk nie zmarnował tej sytuacji i wydawało się, że "Czerwone Diabły" potrzymają serię wyjazdowych zwycięstw w Premier League.
"Lisy" do samego końca walczyły o wyrównanie. Ostatnie słowo należało właśnie do nich. Jamie Vardy przez większość spotkania był niewidoczny, ale w 85. minucie odnalazł się w polu karnym - po jego uderzeniu piłka odbiła się jeszcze od Tuanzebe i zatrzepotała w siatce.
Ostatecznie mecz zakończył się więc remisem 2:2. "Lisy" utrzymały się dzięki temu na drugim miejscu w tabeli. Manchester United jest trzeci, ma punkt mniej od dzisiejszego rywala.
Redakcja meczyki.pl
Maciej Pietrasik26 Dec 2020 · 15:21
Źródło: własne

Przeczytaj również