Manchester United. Roy Keane miażdży Davida De Geę i Harry'ego Maguire'a. "Nie wpuściłbym ich do autokaru"

Roy Keane nie ma litości dla Davida De Gei. Irlandczyk nazwał go najbardziej przecenianym bramkarzem na świecie. Ostro ocenił też Harry'ego Maguire'a.
W piątkowy wieczór Tottenham zremisował u siebie z Manchesterem United 1:1. Gol dla gospodarzy padł po błędzie De Gei, który nieudolnie usiłował zatrzymać strzał Stevena Bergwijna. Choć piłka leciała prosto w Hiszpana, to ten odbił ją tak niefortunnie, że wpadła do bramki.
- Gol dla Tottenhamu był szokujący. Mam serdecznie dość tego bramkarza. Gdybym tam był, to pobiłbym się z nim w przerwie, miotał w niego uderzeniami. Dla uznanego bramkarza to powinna być zwykła interwencja. Jestem zdumiony, że puścił gola - przyznał Keane.
Irlandczyk krytykował nie tylko De Geę, ale też Harry'ego Maguire'a. Bergwijn w akcji bramkowej bardzo łatwo ograł reprezentanta Anglii.
- Nie wpuściłbym De Gei i Maguire'a do autokaru. Niech wezmą sobie taksówkę i wracają do Manchesteru. Jestem zdegustowany ich grą. Powinni spalić się ze wstydu. De Gea to najbardziej przeceniony bramkarz jakiego kiedykolwiek widziałem - podsumował Keane.
Manchester United po remisie zachował piąte miejsce w tabeli, Tottenham jest ósmy. Obie drużyny dzielą cztery punkty.