Manchester United. Casemiro wyjaśnił powód odejścia z Realu Madryt. "Pieniądze to ostatnie, o czym myślałem"

W poniedziałek w Madrycie odbyła się ceremonia pożegnania Casemiro z Realem. Piłkarz był podczas niej bardzo wzruszony. Piszemy o tym TUTAJ.

30-latek spotkał się też z dziennikarzami, którym opowiadał o powodach transferu. Brazylijczyk nie ukrywa, że poczuł się wypalony.

- Podjęcie tak ważnej decyzji zawsze jest trudne. Po ostatnim finale Ligi Mistrzów rozmawiałem ze swoim agentem. Powiedziałem mu, że czuję, że mój czas w Realu się kończy. Doradził mi wyjazd na wakacje, ale po powrocie czułem to samo - powiedział Casemiro.

Według doniesień mediów brazylijski pomocnik będzie zarabiał na Old Trafford 375 tysięcy funtów tygodniowo. Dzięki takiej pensji znajdzie się w czołówce listy płac Manchesteru United. Twierdzi jednak, że nie był to powód zmiany klubu.

- Niektórzy myślą, że odchodzę dla pieniędzy. Oni mnie nie znają. To ostatnia rzecz, o jakiej myślałem. Szukam nowego wyzwania, nowego celu. Chcę spróbować nowej ligi i kraju. To, co wygrałem w Realu, jest już historią. Teraz muszę pomóc Manchesterowi United - powiedział Brazylijczyk.

- Jadę do największego klubu w Anglii. To prawda, że w tym roku nie zagramy w Lidze Mistrzów, ale Manchester United może konkurować wielkością z Realem. Nie mogę się doczekać gry z Cristiano Ronaldo - podsumował Casemiro.