Manchester City znów chce rozbić bank. Boczny obrońca na celowniku mistrzów Anglii

Manchester City od lat znany jest z przeznaczania wielkich pieniędzy na wzmocnienia. "Obywatele" planują kolejny głośny transfer.
Dziennikarze "Manchester Evening News" donoszą, że celem mistrzów Anglii jest sprowadzenie lewego obrońcy. To pokłosie wydarzeń związanych z Benjaminem Mendy'm.
Francuz najbliższe miesiące spędzi w areszcie. Poczeka tam na rozprawę sądową, podczas której zostanie oskarżony o serię gwałtów.
Brytyjscy dziennikarze informują, że Pep Guardiola widziałby na Etihad Theo Hernandeza. Włodarze Manchesteru jeszcze w sierpniu próbowali pozyskać Francuza, jednak Milan nie zamierzał sprzedawać 23-latka w ostatnich dniach okienka transferowego.
City ma jednak zamiar wrócić po lewego obrońcę w styczniu. "Manchester Evening News" podaje, że "Rossoneri" oczekują za Hernandeza około 65 mln euro.
W ostatnich dwóch sezonach Francuz wykonał niesamowity progres. Na San Siro stał się jednym z najlepszych piłkarzy na swojej pozycji.
W sumie w barwach Milanu rozegrał 83 spotkania. Zanotował w nich 15 bramek i 14 asyst. Jego kontrakt z Milanem obowiązuje do 2024 roku.