Manchester City w finale Pucharu Anglii. Ekipa Guardioli z szansą na trofeum [WIDEO]

Początek spotkania był dla "The Citizens" wręcz wymarzony. Już w drugiej minucie ekipa z Manchesteru wyszła bowiem na prowadzenie. Mateo Kovacić dograł do Rico Lewisa, a ten oddał precyzyjny strzał z 16 metrów.

Później City domagało się rzutu karnego za rzekome zagranie ręką jednego z rywali, lecz gwizdek arbitra milczał. Na bramkę rywali strzelali potem Omar Marmoush oraz Savinho.

Klarownych sytuacji bramkowych jednak brakowało. Do przerwy wynik nie uległ już zmianie. Na samym początku drugiej połowy znakomitą szansę na wyrównanie zmarnował Anthony Elanga.

W 50. minucie Sels fenomenalnie obronił strzał Nunesa i dobitkę Kovacicia. City miało jednak jeszcze rzut rożny, po którym Marmoush dośrodkował prosto na głowę Gvardiola, a Chorwat podwyższył prowadzenie.

Niespełna kwadrans później Sels zatrzymał Marmousha. Nadzieję ekipie z Nottingham mógł przywrócić Morgan Gibbs-White, lecz po jego mocnym uderzeniu piłka odbiła się od poprzeczki.

Piłkarze Forest w drugiej połowie mogli zresztą mówić o ogromnym pechu. W kolejnych minutach w słupek trafiali bowiem Gibbs-White oraz Awoniyi.

Ostatecznie Manchester City wygrał całe spotkanie 2:0. W finale na Wembley podopieczni Pepa Guardioli zmierzą się z Crystal Palace, które pokonało 3:0 Aston Villę.