Manchester City szykuje się do przebudowy. Ujawniono, jakich piłkarzy obserwuje

Mało kto pamięta, kiedy Manchester City grał tak źle. Z dziesięciu ostatnich meczów mistrzowie Anglii wygrali tylko jeden. W Premier League zajmują czwarte miejsce, w Lidze Mistrzów dopiero 22.

Dziennik The Telegraph uważa, że słabe wyniki spowodują wietrzenie w składzie Manchesteru City. To obecnie piąta najstarsza drużyna w Premier League. Badziej zaawansowane wiekowo kadry mają tylko Everton, West Ham, Manchester United i Fulham.

Zdaniem gazety w najbliższych dwóch oknach transferowych City może przeprowadzić od czterech do sześciu transferów. Ostateczna liczba będzie uzależniona od tego, kto odejdzie. Niepewna jest przyszłość Kevina De Bruyne, Bernardo Silvy czy Ilkaya Guendogana.

Wydaje się, że rekonstrukcji wymaga zwłaszcza defensywa mistrzów Anglii. The Telegraph w kontekście zainteresowania Manchesteru City wymienia całą plejadę nazwisk. Pod obserwacją mają być Ederson z Atalanty, Martin Zubimendi z Realu Sociedad, Adam Wharton z Crystal Palace, Bruno Guimaraes z Newcastle czy Romeo Lavia z Chelsea.

Na Etihad Stadium dostrzeżono też konieczność pozyskania nowego ofensywnego pomocnika. Na czele listy życzeń jest Florian Wirtz z Bayeru Leverkusen. Wcześniej monitorowane były też postępy Eberechiego Eze z Crystal Palace i Matheus Cunha z Wolverhampton. Z kolei do ataku jest przymierzamy Liam Delap z Ipswich. Manchester City ma opcję odkupienia go z ekipy beniaminka.

Do zmian może dojść też w obronie. Pod lupą City mają być dwaj stoperzy: Jarrad Branthwaite z Evertonu i Marc Guehi z Crystal Palace.

The Telegraph twierdzi, że problemem mistrzów Anglii nie będą pieniądze. Klub zgromadził sporą rezerwę na ruchy transferowe. Niepewność co do jego możliwości na rynku wywołuje nadchodzący wyrok w sprawie zarzutów za naruszenie przepisów finansowych Premier League. Może on zakończyć się nawet karną degradacją City.