Manchester City podjął decyzję ws. Bernardo Silvy. Mistrzowie Anglii już działają

Bernardo Silva może zarobić olbrzymie pieniądze w Arabii Saudyjskiej. W sprawie Portugalczyka postanowił działać Manchester City.
Silva jest kolejnym cenionym piłkarzem, który może wyjechać do Arabii Saudyjskiej. O Portugalczyka zabiega Al-Hilal. Media twierdzą, że saudyjski klub kusi go rocznymi zarobkami na poziomie 75 mln euro.
Kontrakt Silvy z Manchesterem City obowiązuje jeszcze przez dwa lata. Mistrzowie Anglii nie chcą go tracić. "The Times" twierdzi, że Portugalczyk otrzymał już ofertę nowego kontraktu od obecnego pracodawcy.
Choć Manchester City jest krezusem, to nie mógłby sobie pozwolić na wyrównanie propozycji Al-Hilal. Musi liczyć na to, że doceniony nową umową piłkarz będzie chciał zostać w Europie.
Przyszłością Silvy martwi się Jamie Carragher. Były piłkarz Liverpoolu, a teraz telewizyjny ekspert, przekonuje, że wyjazd tej klasy zawodnika do Arabii Saudyjskiej byłby symboliczny.
- Nie martwiło mnie, że do Arabii Saudyjskiej wyjeżdżają zawodnicy po 30-stce. Trochę martwiłem się tym, że odchodzą tam zawodnicy formatu Rubena Nevesa. Jeśli jednak wyjedzie Silva, to całkowicie odmieni to grę - przyznał Carragher.
Silva jest zawodnikiem Manchesteru City od 2017 roku. W minionym sezonie w jego barwach zaliczył 55 występów, w których strzelił siedem goli i zanotował osiem asyst.