Manchester City. Pep Guardiola skomentował karnego Aguero. Piłkarz uniknął krytyki za kompromitujący strzał

Manchester City przegrał z Chelsea 1:2. Być może rozstrzygnięcie meczu byłoby inne, gdyby nie kompromitujący strzał Sergio Aguero z rzutu karnego. Pep Guardiola po meczu nie zamierzał krytykować Argentyńczyka.
Lider Premier League w sobotnim meczu mógł prowadzić do przerwy 2:0. Tuż przed zakończeniem pierwszej połowy do rzutu karnego podszedł Aguero, który chciał zabawić się z Edouardem Mendym. Strzelił jednak źle, a Senegalczyk bez problemu zatrzymał piłkę po jego nieudolnej podcince.
- To była jego decyzja. Mówiłem mu, żeby zdecydował, jak chce strzelić i podszedł do tego z pełnym zaangażowaniem. Postanowił strzelić w taki sposób - stwierdził Guardiola.
Trener Manchesteru City uważa, że jego drużyna powinna otrzymać jeszcze jedną jedenastkę. W końcówce meczu Raheem Sterling upadł na boisko po starciu z Kurtem Zoumą.
- To był faul, ale opinia sędziego była inna. Nic więcej nie mogę powiedzieć. Czasami popełniamy błędy...- podsumował Guardiola.
Chelsea wygrała dwa ostatnie mecze z Manchesterem City. Za niespełna trzy tygodnie oba zespoły zmierzą się w finale Ligi Mistrzów.
- Wyciągniemy wnioski z tego meczu. Na razie spróbujemy zdobyć punkty, których potrzebujemy, żeby wygrać Premier League - zakończył 50-latek.