Manchester City. Pablo Zabaleta wychwala Fernandinho. "Niektórym wtedy podniosły się brwi"

Fernandinho ma na karku 35 lat, ale wciąż odgrywa ważną rolę w ekipie "The Citizens". W tym sezonie dla klubu rozegrał 11 spotkań. Pablo Zabaleta jest pełen podziwu dla brazylijskiego piłkarza.

- W 2013 roku Manchester City zapłacił za niego 34 miliony funtów. Niektórym wtedy podniosły się brwi, bo Fernandinho nie był szerzej znany poza Ukrainą. Ale jeśli wziąć pod uwagę to, co zrobił i osiągnął, to ta kwota wygląda na doskonały interes - zaznaczył.

- Fernandinho jest jak wino - im starszy, tym lepszy. Zawsze był silny fizycznie, ale teraz wnosi doświadczenie do zespołu. Cały czas trzyma formę. Potrafi grać w odbiorze, potrafi dograć do kolegów. Jest fachowcem od "brudnej roboty", ale potrafi też zachwycić w ofensywie - przyznał Argentyńczyk.

- Może nie gra już na tej intensywności, ale to jest normalne w tym wieku. W pomocy czy na środku obrony nie jest to aż tak istotne. Nadal jest bardzo ważnym graczem - dodał.

- On jest zawsze pozytywnie nastawiony i ma duży wpływ na boisku i w szatni. Niczego się nie boi i zawsze gra z pełnym zaangażowaniem - podsumował.

Fernandinho barw Manchester City broni od 2013 roku. Dla klubu rozegrał łącznie w 325 meczach. Jego bilans to 23 gole i 26 asyst.