Manchester City nie dał szans West Hamowi. Erling Haaland z przytupem przywitał się z Premier League [WIDEO]

Mecz "Młotów" z obrońcami tytułu kończył piłkarski weekend w Anglii. Kibice londyńczyków przed pierwszym gwizdkiem zaprezentowali efektowną kartoniadę, a niewiele brakowało, aby spotkanie od gola rozpoczął Antonio.

West Ham nie zdołał jednak wyjść na szybkie prowadzenie, a z biegiem czasu to Manchester City zaczął przejmować kontrolę nad boiskowymi wydarzeniami. Złą informacją dla gospodarzy była też kontuzja Łukasza Fabiańskiego.

Polak doznał urazu mięśniowego podczas zderzenia z Erlingiem Haalandem (więcej TUTAJ). Między słupkami stanął Alphonse Areola, który jeszcze w pierwszej połowie popisał się niezbyt dobrą interwencją.

Francuz starał się zatrzymać Haalanda w polu karnym, ale faulował przy tym rywala. Arbiter bez wahania wskazał na jedenasty metr, a sam poszkodowany pewnie wykorzystał idealną okazję na gola.

Po przerwie West Ham nie był w stanie odpowiedzieć rywalom, którzy całkowicie kontrolowali boiskowe wydarzenia. Goście nie przypuszczali huraganowych ataków, ale spokojnie wypunktowali londyńczyków.

W 65. minucie Kevin De Bruyne znakomicie obsłużył Haalanda. Norweg znalazł się w sytuacji sam na sam z bramkarzem i ze spokojem skierował piłkę do siatki. Hat-tricka już się nie doczekał, bo został zmieniony przez Guardiolę.

W końcówce szczęścia próbowali jeszcze Grealish czy Ake, lecz brakowało im precyzji. Manchester City w pełni zasłużenie sięgnął jednak po wygraną 2:0 i sezon 2022/2023 w Premier League rozpoczął zgodnie z planem.