Manchester City na kolanach! Piąta porażka z rzędu, deklasacja na Etihad! [WIDEO]

Manchester City na kolanach! Piąta porażka z rzędu, deklasacja na Etihad! [WIDEO]
Screen z X
Manchester City jest w największym kryzysie od wielu lat. Ekipa Pepa Guardioli przegrała piąty mecz z rzędu, co Hiszpanowi nigdy wcześniej się nie zdarzyło. Tottenham wygrał na Etihad 4:0, a dwa gole strzelił James Maddison.
Mistrzowie Anglii przegrali cztery wcześniejsze mecze. Ich fatalna seria zaczęła się zresztą od porażki z Tottenhamem. Wtedy oba zespoły spotkały się w Pucharze Ligi, teraz w Premier League.
Dalsza część tekstu pod wideo
Na początku spotkania dwie bardzo dobre okazje na gola miał Erling Haaland. Na wysokości zadania stanął jednak Guglielmo Vicario, zapobiegając utracie gola.
Później do głosu doszedł natomiast Tottenham. W 13. minucie goście wyszli na prowadzenie, gdy Dejan Kulusevski obsłużył Jamesa Maddisona, a Anglik otworzył wynik.
Po chwili bliski szczęścia po pięknym strzale był Heung-Min Son. Koreańczyk minimalnie się pomylił, za to dublet skompletował Maddison. Tym razem zawodnik Tottenhamu wykorzystał fatalną stratę Gvardiola.
W pierwszej części spotkania kolejnych goli już nie było, a po przerwie "Koguty" dobiły rywali. Tym razem londyńczycy wyprowadzili zabójczą kontrę, którą wykończył Pedro Porro.
W 60. minucie nadzieję w serca kibiców gospodarzy mógł wlać Haaland. Norweg uderzył jednak w poprzeczkę. Później dwie dobre okazje zmarnował Gvardiol.
Vicario miał sporo pracy, ale za każdym razem to on był górą. W końcówce po raz kolejny zatrzymał Haalanda. Tottenham zadał natomiast jeszcze jeden cios.
Dwie znakomite okazje na gola miał Brennan Johnson. Za pierwszym razem Walijczyk trafił w słupek, za drugim dobił natomiast rywali. Manchester City przegrał więc aż 0:4, a Pep Guardiola zdecydowanie ma o czym myśleć.

Przeczytaj również