Man Utd. "Taka jest prawda". Fernandes skomentował głośne trafienie w derbach. Jest odpowiedź Guardioli
Bruno Fernandes odniósł się do swojego trafienia w derbach Manchesteru. Piłkarz "Czerwonych Diabłów" stwierdził, że Marcus Rashford nie złamał przepisów.
Manchester United pokonał Manchester City 2:1 (0:0). O losach derbowego spotkania przesądziła sama końcówka, w której gospodarze wyprowadzili dwa ciosy. Rozstrzygające bramki zobaczycie TUTAJ.
W hicie Premier League zdecydowanie nie brakowało kontrowersji. Najwięcej uwag dotyczy pierwszego gola dla Manchesteru United - Bruno Fernandes skorzystał z podania Casemiro, ale Marcus Rashford - cały czas podążający za piłką - znajdował się na wyraźnej pozycji spalonej.
Mimo tego arbitrzy zdecydowali się uznać trafienie reprezentanta Portugalii. Wzbudziło to protesty ze strony zawodników Manchesteru City i wielką euforię "Czerwonych Diabłów".
Teraz do tego głośnego gola odniósł się sam Bruno Fernandes. Pomocnik stwierdził, iż reprezentant Anglii nie miał żadnego wpływu na przebieg całej akcji, zatem nie doszło do złamania przepisów.
- Stałem twarzą do bramki, Marcus prawdopodobnie widział, że jestem w lepszej sytuacji. Nie widziałem, czy któryś z nas łamał spalonego, ale on nie miał żadnego wpływu na obrońców. Taka jest prawda - rzucił Portugalczyk.
Z taką opinią nie zgodził się Pep Guardiola. Szkoleniowiec Manchesteru City uważa, że gol nie powinien zostać uznany.
- Rahsford był na spalonym. Angażował uwagę naszych obrońców i bramkarza - ocenił trener.
Dzięki sobotniemu zwycięstwu Manchester United zniwelował stratę do lokalnego rywala. Obecnie wynosi ona tylko jeden punkt.