Man Utd. Erik ten Hag nie przyznaje się do porażki. Zadziwiające słowa po klęsce w starciu z Manchesterem City
Erik ten Hag skomentował ostatnie derby Manchesteru. Szkoleniowiec "Czerwonych Diabłów" dostrzegł wiele pozytywnych aspektów gry swojego zespołu, chociaż zespół został rozbity przez lokalnych rywali.
Manchester United znów musiał uznać wyższość Manchesteru City. 191. derby zakończyły się wysoką wygraną "The Citizens". Podopieczni Pepa Guardioli zwyciężyli aż 3:0 (1:0) dzięki dwóm trafieniom Erlinga Haalanda i jednej bramce zdobytej przez Phila Fodena.
Wiele osób dostrzegło, że "Czerwone Diabły" stanowiły jedynie tło dla swoich lokalnych rywali. W gruncie rzeczy Ederson został zmuszony do interwencji zaledwie raz, natomiast Andre Onana dwoił się i troił, aby uniknąć deklasacji.
Mimo tego Erik ten Hag był dość zadowolony z postawy swoich podopiecznych. Słowa holenderskiego szkoleniowca nie spotkały się jednak z uznaniem ze strony kibiców. Zamiast wniosków były bowiem ogólniki i zaskakujące stwierdzenia.
- To nie jest jeden z moich najbardziej rozczarowujących dni. Wykonanie planu było naprawdę dobre. Oczywiście jesteśmy rozczarowani porażką - stwierdził.
- Pierwsza połowa była naprawdę wyrównana, krok za krokiem. Później przyszedł karny - nie skomentuję go - który zmienił wszystko. Było widać, że to bardzo zacięty mecz. Pod względem szans byliśmy zbliżeni - dodał.
- Nie pytajcie mnie o progres w tym momencie. Poprzednie trzy mecze wygraliśmy. Jesteśmy na dobrej drodze i wracamy silniejsi. Trzeba wykazać się cierpliwością - zakończył.
Kolejny mecz Manchesteru United to starcie z Newcastle United w Carabao Cup. Mecz zaplanowano na 1 listopada.