Mamrot: Zmian przed rundą wiosenną będzie więcej i dobrze by było wdrożyć nowych piłkarzy do drużyny jak najszybciej

- W środę i czwartek rano drużyna jest podzielona na dwie grupy, ale już po południu będzie trenowała razem na boisku bocznym Stadionu Miejskiego. Trenujemy po dwa razy dziennie, a już w niedzielę wyjeżdżamy do Turcji – mówił na początku przygotowań do rundy wiosennej trener Jagiellonii Białystok, Ireneusz Mamrot.
- Na obóz pojedzie 27-28 piłkarzy. Przez cały czas pracujemy nad transferami, aczkolwiek zimą zawsze jest trudniej pozyskać zawodnika, bo zdecydowana większość z nich ma ważne kontrakty i trzeba się dogadać nie tylko z piłkarzem, ale i z klubem. To będzie decydowało się do samego wyjazdu, aczkolwiek należy liczyć się również z tym, że ktoś może dojechać już bezpośrednio do Turcji. Mi oczywiście zależałoby, żeby nowi zawodnicy byli z nami od początku zgrupowania, bo tak jak powiedziałem po ostatnim meczu w Gliwicach, tych zmian przed rundą wiosenną będzie więcej i dobrze by było wdrożyć nowych piłkarzy do drużyny jak najszybciej – dodawał szkoleniowiec Żółto-Czerwonych.
Na początku zimowego okna transferowego z Jagiellonią pożegnało się już trzech zawodników. Cillian Sheridan, Łukasz Burliga i Mateusz Machaj rozwiązali swoje kontrakty z klubem za porozumieniem stron. Z zawodników umieszczonych na liście transferowej w Jagiellonii na razie pozostaje tylko Lukas Klemenz.
- Lukas wie, jaka jest jego sytuacja. Jest młodym zawodnikiem i wciąż zależy mu na tym, żeby grać. Również w tym przypadku wszystko powinno dobrze się zakończyć dla obu stron. Na razie kwestie kadrowe przebiegają bardzo sprawnie. Cieszę się, że piłkarze podeszli do tej sytuacji ze zrozumieniem. To też jest ważne, bo unikamy niepotrzebnych wydarzeń i nie muszą oni trenować gdzieś poza zespołem. To był trudny moment, ponieważ musiałem ich powiadomić o swojej decyzji tuż przed samymi świętami, ale z perspektywy czasu jest to lepsze, niż jakby mieli się o tym dowiedzieć na pierwszym treningu. Mieli już 2,5 tygodnia czasu na oswojenie się z tą sytuacją i rozpoczęcie poszukiwań nowego klubu. Myślę, że dzięki temu też to przebiegło tak sprawnie – zaznaczał trener Mamrot.
Z drużyną pracuje już pierwszy nowy nabytek Żółto-Czerwonych – słowacki prawy obrońca Andrej Kadlec. - Andrej nie trenuje jeszcze na sto procent, bo w końcówce rundy jesiennej odniósł kontuzję. Na zgrupowanie w Turcji powinien być już w pełni gotowy. Na razie nie chcemy ryzykować, dlatego nie wchodzi on jeszcze do gry w kontakcie z innymi zawodnikami, ale przepracowuje już treningi motoryczne i to jest najważniejsze. Do zdrowia wraca również Kuba Wójcicki i mam nadzieję, że od początku zgrupowania również będzie już do naszej dyspozycji, aby ta rywalizacja na prawej obronie była duża już od pierwszego dnia naszego pobytu w Belek – opowiadał opiekun Jagi.
Pod znakiem zapytania stoi udział w zgrupowaniu Justasa Lasickasa. Litwin pod koniec rundy jesiennej nabawił się dość poważnego urazu. - Justas jeszcze w piątek będzie miał konsultację z lekarzem, ale rokowania nie są najgorsze. Jeśli będzie mógł pracować już od trzeciego czy czwartego dnia obozu, to pojedzie z nami do Turcji. Jeśli miałby wrócić później, to raczej nie. Decyzja w jego sprawie zapadnie w piątek – zakończył Ireneusz Mamrot.