Mamrot: Trzeba się cieszyć, ale też skupiać na kolejnych spotkaniach

Jagiellonia Białystok pokonała na wyjeździe Legię Warszawa 2:0 we wtorkowym meczu LOTTO Ekstraklasy. - Trzeba się cieszyć, ale też skupiać na kolejnych spotkaniach - powiedział Ireneusz Mamrot, trener „Jagi”, cytowany przez klubową oficjalną stronę internetową.
- Martwiła mnie nieskuteczność w pierwszej połowie, bo tych sytuacji kilka było, ale bardzo dobrze bronił Arkadiusz Malarz. Paradoksalnie w kilku niewykorzystanych sytuacjach nadzialiśmy się na kontry, kiedy to na przykład Niezgoda znalazł się sam na sam z Mariuszem Pawełkiem, ale na szczęście za mocno zagrał sobie piłkę - dodał.
- Później ważnym momentem była bramka do szatni, bo przy prowadzeniu 1:0 i grającej w „10” Legii można było grać spokojniej. Wbrew pozorom, gdy jest 11 na 10 to drużyna czasem sama sobie wytwarza presję i taki moment był po czerwonej kartce, że zawodnicy nagle chcieli bardzo szybko strzelić bramkę, był taki fragment w naszym wykonaniu, kiedy akcje nie były przygotowywane i nastąpiło kilka niepotrzebnych strat. Ale nie będę narzekał, bo sposób, w jaki zagraliśmy w przekroju całego spotkania, musi mnie zadowolić. Ale życie trenera jest takie, że trzeba myśleć już o następnym meczu - podkreślił.
Jego podopieczni są liderem tabeli, mając trzy punkty przewagi nad Legią. Do końca sezonu regularnego pozostało jeszcze do rozegrania pięć kolejek, a po podziale na grupy dodatkowych siedem.
- Trzeba się cieszyć, ale też skupiać na kolejnych spotkaniach. Mamy teraz mecz z Wisłą Kraków, który także będzie bardzo trudny. Ostatnie lata pokazują, że ta liga jest bardzo wyrównana. Nie ma tu drużyny, która dominuje, odskakuje na kilka punktów - stwierdził.