Mamrot: Na kilku pozycjach rywalizacja o miejsce w podstawowym składzie będzie bardzo zażarta

Mamrot: Na kilku pozycjach rywalizacja o miejsce w podstawowym składzie będzie bardzo zażarta
asinfo.
- Szkoda tej porażki, ponieważ graliśmy dzisiaj niezły mecz, a o naszej przegranej zadecydowały błędy indywidualne - powiedział po spotkaniu z Żalgirisem Wilno trener Jagiellonii, Ireneusz Mamrot.
Co spowodowało, że nasz zespół przegrał z wicemistrzem Litwy? - Po prostu kilka razy głupio straciliśmy piłkę, co rywale przełożyli na groźne kontry. Żalgiris był dzisiaj bardzo skuteczny pod naszą bramką. My pierwszy raz graliśmy w takim składzie. Oczywiście szkoda tej przegranej, ale są również pozytywy. Kilku chłopaków pokazało, że znajduje się bardzo blisko wyjściowej jedenastki. Ponadto bramkę zdobył młody Maciek Twarowski. Co prawda nie był to oficjalny mecz, ale sądzę, że długo będzie pamiętał ten moment - podkreśla szkoleniowiec Jagi.
Dalsza część tekstu pod wideo
Kto dzisiaj wypadł najlepiej w naszym zespole? - Nie chcę wystawiać indywidualnych ocen. Mam swoje kryteria i dzisiaj przekonałem się po raz kolejny, że na kilku pozycjach rywalizacja o miejsce w podstawowym składzie będzie bardzo zażarta - mówi Mamrot.
W drugiej połowie boisko musiał opuścić Bartek Kwiecień. - Zgłosił ból mięśnia. Mam nadzieję, że to nic poważnego. Jutro przejdzie dokładne badania. Oby to okazało się zwykłym spięciem mięśnia. W tej sytuacji "Kwiato" dostanie dwa, trzy dni wolnego i ponownie wróci do zajęć z drużyną. Ostatni tydzień Bartek ćwiczył z całym zespołem, wcześniej pracował indywidualnie - ocenia trener.
Nie mogło zabraknąć również oceny występu Przemka Frankowskiego w meczu z Nigerią. - Był to dobry mecz w wykonaniu "Franka". Musimy pamiętać o tym, że nasz zawodnik nigdy wcześniej nie grał w tym systemie, a radził sobie naprawdę nieźle. Było na nim kilka stałych fragmentów gry, a i Nigeryjczycy nie przedzierali się jego stroną. Jestem pewien, że w klasycznym ustawieniu dałby drużynie jeszcze więcej, bo chyba nikt nie ma wątpliwości, że ostatnio jest w znakomitej formie. Co do Tarasa, sądzę, że zagra przeciwko Korei. Myślę, że selekcjoner zechce go sprawdzić, jeżeli nie od pierwszej minuty, to w drugiej połowie - zakończył Ireneusz Mamrot.
Źródło: jagiellonia.pl

Przeczytaj również