"Zasłużył na to". Kamil Glik zabrał głos na temat zatrudnienia Probierza. Odniósł się do gry w reprezentacji

W środę zapadła oficjalna decyzja na temat następcy Fernando Santosa. Nowym selekcjonerem reprezentacji Polski został Michał Probierz.

Awans 50-letniego trenera budzi mieszane odczucia. Według wielu szansa, którą dał mu Cezary Kulesza, była błędem. Innego zdania jest natomiast Kamil Glik. Defensor Cracovii nie ma wątpliwości, że nowy opiekun kadry poradzi sobie w tej roli.

- To osoba, która latami pracy w różnych warunkach i na różnych stanowiskach sobie na tę funkcję zapracowała. Oczywiście, reprezentacja jest zawsze ciężkim terenem, nie jest to łatwe, ale ma wszystko, żeby sobie poradzić. Stoi za nim doświadczenie klubowe i to z reprezentacją U21. Znając charakter trenera, po prostu sobie z tą rolą poradzi - powiedział w rozmowie z "TVP Sport".

Były piłkarz Benevento został także zapytany o innych reprezentantów kraju, w tym Kamila Grosickiego, Roberta Lewandowskiego i Grzegorza Krychowiaka. Wśród ekspertów pojawia się coraz więcej głosów, że czas tych piłkarzy w kadrze dobiegł już końca.

- Myślę, że każdy z tej czwórki musi zastanowić się i odpowiedzieć za siebie. Ja mam nadzieję, że pomogę tej reprezentacji i Michałowi Probierzowi. Że gra dla kadry będzie napawać mnie dumą. Sam chcę zostawić dla tej kadry serce. Wierzę, że będzie mi dane pomóc i innym zawodnikom. Każdy musi jednak zadać sobie pytanie, co dla nas znaczy gra w kadrze. Ja za innych tego nie zrobię - dodał.

Kamil Glik odpowiedział również na pytanie dotyczące jego przyszłości. Jak zdradził, wciąż liczy na to, że uda mu się wrócić do reprezentacji.

- Skoro są chęci, to są i marzenia. Przede wszystkim wrócić do reprezentacji, zrobić też z Cracovią coś fajnego. Te marzenia są i nadal są na wysokim poziomie - przyznał.