"Mam inne informacje". Stanowski zarzucił kłamstwo Robertowi Lewandowskiemu. Mowa o aferze premiowej
Choć od mundialu w Katarze minął już ponad rok, to wciąż wraca temat afery premiowej. W rozmowie z Tomaszem Ćwiąkałą kłamstwo Robertowi Lewandowskiemu zarzucił Krzysztof Stanowski.
Ogromna premia od premiera wzbudziła wielkie kontrowersje. Na konta kadrowiczów miały trafić miliony złotych. Robert Lewandowski zarzeka się jednak, że piłkarze nie kłócili się o podział pieniędzy w trakcie mundialu.
Krzysztof Stanowski, który prywatnie jest przyjacielem Czesława Michniewicza, w rozmowie z Tomaszem Ćwiąkałą otwarcie zarzucił "Lewemu" kłamstwo. Jednocześnie nie chciał jednak zdradzić zbyt wielu szczegółów.
- Moim zdaniem Robert Lewandowski jest nienaturalny i nieszczery w wielu rzeczach. To wynika z obsesji doskonałości, także w kwestii wizerunkowej - powiedział Stanowski.
- "Lewy" zbrzydł mi po "aferze premiowej", bo mam inne informacje na temat tego, co tam się działo niż te, które on głosi - przyznał dziennikarz.
- A możesz zdradzić, jakie to są informacje? - dopytywał Ćwiąkała. Nie doczekał się jednak szczegółowego wytłumaczenia ze strony Stanowskiego.
- Nie. Dlatego nie mówię, bo nie mogę. Osoby, które tam były w środku, być może przerwą to całe milczenie - skwitował Stanowski.