Makabryczna kontuzja w meczu Ligi Konferencji Europy. Piłkarz wymagał pilnej operacji
Paul Nardi uległ przerażającej kontuzji w meczu Gentu z Zorią Ługańsk. Bramkarz nie mógł wytrzymać z bólu.
W czwartek odbyła się piąta kolejka Ligi Konferencji Europy. Oprócz głośnego starcia Aston Villi z Legią Warszawy rozegrano 15 innych spotkań, wśród których znalazł się mecz belgijskiego Gentu z ukraińską Zorią Ługańsk.
W drugiej połowie starcia miały miejsce makabryczne sceny. Stadion przeszył rozdzierający krzyk, gdy przy próbie wznowienia gry od własnej bramki golkiper gospodarzy, Paul Nardi, padł jak rażony piorunem.
Gra została natychmiast wstrzymana, a na boisku pojawili się klubowi lekarze. Ostatecznie podjęli oni decyzję o zniesieniu francuskiego bramkarza z murawy na noszach i przetransportowaniu go do szpitala.
Po zakończeniu spotkania ujawniono, że 29-letni piłkarz doznał otwartego złamania nogi bez kontaktu z rywalem. Z kolei w piątek klub potwierdził, że zawodnik przeszedł już operację i czeka go teraz rehabilitacja.
Widowisko zakończyło się wynikiem 4:1 dla Gentu. Belgowie są już pewni wyjścia z grupy Ligi Konferencji Europy. W ostatniej kolejce powalczą o utrzymanie pozycji lidera w bezpośrednim meczu z drugim Maccabi Tel Awiw.