"Mają prawo czuć się oszukani". Dziennikarz ostro o sytuacji w polskim klubie
Sytuacja w Lechu Poznań nie jest kolorowa. W programie Meczyki.pl na YouTube eksperci w ostrych słowach wypowiedzieli się nt. tego, co dzieje się w "Kolejorzu".
Lech Poznań przegrał z Widzewem Łódź 1:2 w meczu drugiej kolejki PKO BP Ekstraklasy (więcej TUTAJ). Tego samego dnia Tomasz Włodarczyk poinformował, że z klubem rozstał się Kristoffer Velde - jedna z gwiazd zespołu.
"Kolejorz" w tym oknie transferowym jak na razie nie szasta pieniędzmi. Dotychczas klub sprowadził Alexa Douglasa (wcześniej Vasteras SK) i Bryana Fiabemę (Real Sociedad B).
Poczynania Lecha gryzą się z wypowiedziami Piotra Rutkowskiego, który tuż po poprzednim sezonie spotkał się z dziennikarzami i zapowiedział dużą aktywność na rynku transferowym. Czy kibice mają prawo czuć się oszukani? To pytanie zadał w programie Pogadajmy o piłce na kanale Meczyki.pl Tomasz Włodarczyk.
- Tak, mają prawo. Piotr Rutkowski mówił po poprzednim sezonie, że Lech będzie miał mocne okienko i nie będzie bał się wydawać pieniędzy. To była jego linia narracyjna, by wyjść z katastrofy. Mieli wydać tyle, ile trzeba, a tego nie zrobili. Rozumiem, że okienko jeszcze trwa i Lech jest w położeniu, że nie może kupić kogo chce. Ale po co więc takimi słowami podkładali sobie kłody pod nogi? - odpowiedział Leszek Milewski.
- Adriel Ba Loua był u fryzjera - to jest transfer Lecha. Nowa fryzura, nowe rozdanie - będzie grał inaczej - ironizował dziennikarz Goal.pl.
- Lech Poznań ma najsilniejszą strukturę w Polsce. "Kolejorz" potrafi zarobić, ma markę w Europie dzięki wychowankom. Tam się wszystko zgadza - poza wynikiem sportowym. Hasło "nowe rozdanie"? Przecież to jest kompletnie bez sensu, jeżeli za ten projekt odpowiadają ci sami ludzie, co wcześniej. Do tego są ci sami piłkarze... To jest rozdanie tych samych kart - zakończył.
Oglądaj Pogadajmy o piłce: