Maignan zirytowany zachowaniem Lewandowskiego. Dał temu wyraz
Mike Maignan był zirytowany zachowaniem Roberta Lewandowskiego przy okazji wykonywania rzutu karnego w meczu Polski z Francją. Dał temu wyraz w mediach społecznościowych.
Lewandowski w końcówce meczu zabrał się za wykonanie rzutu karnego. Zrobił to w swoim stylu - wykonując zwody i zmiany tempa przed oddaniem strzału. Maignan obronił jego strzał, ale sędzia zarządził powtórkę. Francuski bramkarz zbyt szybko oderwał się od linii bramkowej.
Drugi strzał zakończył się golem, dzięki któremu Polacy zremisowali z Francją 1:1. Strata punktów jest bardzo dotkliwa dla wicemistrzów świata. W ten sposób stracili zwycięstwo w grupie i trafili do trudniejszej części drabinki.
Maignan nie ukrywał swojej irytacji. Przepisy, które wprowadza IFAB, coraz mocniej ograniczają swobodę bramkarzy przy rzutach karnych. Gdy wprowadzono zasadę, że nie mogą opóźniać wykonania jedenastki czy przed strzałem dotykać poprzeczki, Francuz kpił, że niedługo będą musieli stać tyłem do strzelca.
Tym razem Maignan podał dalej wymowny wpis swojej agencji menedżerskiej ESN. Po meczu Polski z Francją przytoczono w nim przepisy obowiązujące bramkarzy i dodano komentarz: - Podczas, gdy napastnik zaczyna swój 87. zwód podczas rozbiegu.
Przesłanie jest czytelne. Zdaniem Maignana istnieje duża nierównowaga między możliwościami strzelca i bramkarza. Pierwszemu, jak było widać, wolno więcej.