Mahir Emreli skomentował kolejną porażkę Legii Warszawa. "Walczyliśmy, ale to nic nie dało"

Legia Warszawa w niedzielę uległa 0:1 Wiśle Płock w meczu 18. kolejki PKO Ekstraklasy. Rozgoryczenia po kolejnej porażce nie ukrywał napastnik "Wojskowych", Mahir Emreli.
Obecnie mistrzowie Polski zajmują ostatnią pozycję w ligowej tabeli. Mają tyle samo punktów, co Warta Poznań i Bruk-Bet Termalica Nieciecza, ale gorszy bilans bramkowy od obu tych drużyn.
Po porażce z Wisłą Płock Mahir Emreli przeprosił kibiców "Wojskowych" za niedzielny wynik. Przyznał, że obecna sytuacja jest dla niego najtrudniejszą w całej karierze.
- Trudno cokolwiek teraz powiedzieć. Taka sytuacja ma miejsce pierwszy raz w historii Legii, pierwszy raz w ciągu karier wielu z nas. Przegraliśmy zbyt wiele meczów, nie pamiętam, kiedy miałem taką serię - powiedział Emreli w rozmowie z oficjalną stroną Legii.
- Walczyliśmy, ale to nic nie dało. Nie wiem, co jest przyczyną. Jeśli ktoś mówi, że nie walczymy, nie zgadzam się z tym - podkreślił.
- Jeśli piłka nie wpada do bramki z dwóch metrów, co możesz powiedzieć na ten temat. Nie musisz być topowym zawodnikiem, by wykorzystać taką sytuację, jaką ja miałem. Nie wiem, co mogę więcej powiedzieć - dodał.
- Mogę tylko przeprosić. Wiem, że przeprosiny są teraz niczym dla naszych kibiców. Mamy dwa mecze do końca roku, musimy być skoncentrowani i wygrać. Jeszcze raz przepraszam wszystkich - zakończył.