Magiera: Nie wiem, co z Odjidją-Ofoe. Trzeba to jak najszybciej wyjaśnić

Legia Warszawa zaczęła nowy sezon od niepowodzenia. Mistrzowie Polski przegrali z Arką Gdynia w meczu o Superpuchar Polski. - Chcieliśmy wygrać, ale się nie udało - powiedział po meczu Jacek Magiera. Trener Legii odniósł się także do sytuacji Vadisa Odjidji-Ofoe.
Po 90 minutach było 1:1. Zdobywcę Superpucharu wyłoniły więc rzuty karne. Lepiej wykonywali je piłkarze z Gdyni, którzy nie pomylili się ani razu. W Legii chybili Thibault Moulin i Michał Kopczyński.
- Pierwsza połowa była zdecydowanie lepsza. Tworzyliśmy sytuacje, ale świetnie bronił bramkarz Arki. Później przypadkowy gol dla gości i w odpowiedzi piękna bramka Thibault Moulina. Druga połowa była już szarpana, ale to ze względu na zmiany, które zostały przeprowadzone w obu drużynach. Tak trzeba robić, to początek sezonu. Niektórzy grali dziś po raz pierwszy po powrotach z kadry. Mimo wszystkich zmian w drugiej połowie chcieliśmy wygrać, ale nie udało się. Pracujemy dalej. Superpuchar ma nas przygotować do walki w eliminacjach do Ligi Mistrzów - komentuje Magiera.
Trener mistrzów Polski wciąż nie wie, czy w zbliżającym się sezonie będzie mógł liczyć na Vadisa Odjidję-Ofoe, który chce zmienić pracodawcę. Belg w ostatnich dniach był blisko przejścia do FK Krasnodar, ale jego transfer upadł po badaniach lekarskich. Zleciła je także Legia - ich wyniki były dobre.
- Wiem, że Vadis jest zdrowy, ale nadal nie wiem, czy będzie z nami trenował. Nie rozmawiałem jeszcze z prezesem na ten temat. Zamierzam to zrobić, bo chcę, by ta sytuacja skończyła się jak najszybciej - podkreśla Magiera.