"Mądry ruch". Trener Lecha pochwalił samego siebie

Duńczyk zaskoczył przed meczem z Widzewem. Na prawym skrzydle wystawił nominalnego środkowego pomocnika Filipa Jagiełłę. Ali Gholizadeh rozpoczął mecz na ławce rezerwowych.

Dla Jagiełły był to pierwszy ligowy mecz w podstawowym składzie po przyjściu do Lecha. Frederiksen był zadowolony z tego, jak zaprezentował się 27-latek.

- To był całkiem mądry ruch trenera. Zagrał bardzo dobrze - powiedział duński szkoleniowiec.

- Mamy dużą rywalizację w drużynie. Trudno było zdecydować, czy powinien grać Jagiełło, czy Ali Gholizadeh. Obaj są dobrymi piłkarzami. Filip bardzo dobrze prezentował się w ostatniej fazie okresu przygotowawczego. To był powód dlaczego wystawiłem go w podstawowym składzie. Wszyscy piłkarze, zarówno ci z podstawowego składu, jak i rezerwowi, są dla mnie równie ważni - podsumował Frederiksen.

Obok Jagiełły w podstawowym składzie zagrało dwóch nowych piłkarzy: Rasmus Carstersen na prawej obronie i Gisli Thordardson w środku pola.

- Carstensen potwierdził dziś to, co o nim wiedzieliśmy. Grał intensywnie, ofensywnie. Thordarson dobrze współpracował z Antonim Kozubalem. Na pewno będzie w przyszłości jeszcze lepiej, bo ci piłkarze zagrali razem pierwszy raz - komentował Frederiksen.

Lech po tej kolejce na pewno pozostanie na czele Ekstraklasy. W następną niedzielę zagra na wyjeździe z Lechią Gdańsk.