Mączyński: Mamy być gotowi na każdego rywala. Jedynym minusem w Astanie jest murawa

Nowy nabytek Legii Warszawa, Krzysztof Mączyński, udzielił wywiadu "Przeglądowi Sportowemu", w którym podzielił się m.in. uwagami na temat okoliczności dzisiejszego meczu mistrza Polski w 3. rundzie eliminacji Ligi Mistrzów.
Reprezentant Polski, zapytany o wynik losowania 3. rundy, odparł, że było mu wszystko jedno z kim zmierzy się stołeczny klub.
- Mamy być gotowi na każdego rywala. Obojętnie, z kim gramy, cel jest jeden: awans. Zdajemy sobie sprawę ze stawki spotkań z Astaną, pozytywny wynik dwumeczu oznacza realizację planu minimum, czyli grupę Ligi Europy i szansę na Champions League. Nie patrzymy dalej niż na środę - powiedział były zawodnik Wisły Kraków.
- Największa zmiana dotyczy jednak nawierzchni. Zagramy na sztucznym boisku. Koledzy z kadry wspominali, że nie każdy był przygotowany na takie warunki - wyjawił.
- Boisko w Astanie to największy i chyba jedyny minus. Różnica jest kolosalna, piłka porusza się wolniej, zupełnie inaczej się zachowuje, a to powoduje inne reakcje zawodnika. Kołki nie wchodzą w podłoże tak głęboko, jak na trawie, łatwiej o poślizg i kontuzję, jest większa zagrożenie dla stawów. Jednak nie ma co narzekać, trzeba wyjść na boisko i grać w piłkę - dodał.
Legia Warszawa w ramach 3. rundy eliminacji Ligi Mistrzów zmierzy się z zespołem FK Astana. Pierwszy mecz już dzisiaj o 16:00 w Kazachstanie.