Maciej Szczęsny niepokoi się przed mundialem: Nie postawiłbym, że wygramy którykolwiek mecz

Biało-czerwoni przegrali ostatni mecz towarzyski z Nigerią 0:1. W naszej drużynie brakuje wielu zawodników z powodu urazów, niektórzy wracają dopiero do rytmu meczowego po ciężkich kontuzjach, jak chociażby Arkadiusz Milik, a część kluczowych piłkarzy jest zupełnie bez formy. Selekcjoner przed mundialem ma zatem twardy orzech do zgryzienia, a w polskiej kadrze na trochę ponad dwa miesiące przed mistrzostwami jest wiele znaków zapytania. Swoje obawy wyraził były bramkarz Widzewa Łódź i Legii Warszawa.

- Naszym największym problemem są zdrowie i forma naszych poszczególnych piłkarzy i całej drużyny. Dzisiaj nie dałbym złamanego szeląga za to, że wyjdziemy z grupy. Mało tego – nie postawiłbym go na to, że wygramy którykolwiek mecz - stwierdził Maciej Szczęsny.

Były reprezentant Polski obawia się głównie o formę i ewentualne urazy naszych najważniejszych graczy. - Bać to się powinniśmy przede wszystkim tego, żeby nasi kluczowi piłkarze: Glik, Krychowiak, Lewandowski czy Piszczek nie złapali kontuzji, bo ubytek każdego z nich byłby już pewnym rodzajem tragedii - podkreślił.