Maciej Rybus zareagował na mocny mem o sobie. Wymowna reakcja piłkarza Spartaka. "Coś się pozmieniało?"

Maciej Rybus jest jedynym polskim zawodnikiem grającym w lidze rosyjskiej. Lewy obrońca po zakończeniu sezonu zamienił Lokomotiw na Spartak Moskwa i mimo rosyjskiej agresji na Ukrainę pozostał w tym kraju, w przeciwieństwie do Grzegorza Krychowiaka czy Rafała Augustyniaka.

Rybus tym samym wykluczył się z gry w reprezentacji Polski. Doświadczony piłkarz, który, dodajmy, ma żonę Rosjankę, zniknął więc z radarów przeciętnego kibica.

Fani pamiętają jednak o decyzji "Ryby", by pozostać w Rosji. Jeden z użytkowników Twittera opublikował prześmiewcze zdjęcie gracza Spartaka łapiącego się za głowę, opatrzone następującym opisem:

- Kiedy listonosz przyniósł powołanie, ale okazało się, że to nie jest powołanie na Mistrzostwa Świata w Katarze tylko do wojska w rosji - napisano.

Na ten obrazek, polubiony w pół doby od publikacji przez blisko trzy tysiące ludzi, zareagował... sam Rybus, który ma zweryfikowane konto na Twitterze.

- Listonosz powołań nigdy nie przynosił. coś sie pozmieniało teraz? - zapytał 33-latek w komentarzu pod memem.

Wielu użytkowników weszło w polemikę z piłkarzem, przypominając mu, w jakim kraju dziś gra i jak okrutnie rosyjscy żołnierze postępują z napadniętymi mieszkańcami Ukrainy.

Maciej Rybus gra w Rosji od 2012 r., z roczną przerwą na występy w Olympique Lyon. Wcześniej reprezentował Legię Warszawa. W reprezentacji Polski ma 66 występów.