Maciej Rosołek wierzy w regularną grę w Legii Warszawa. "Wracam jako inny zawodnik"

Mistrzowie Polski zimą zdecydowali się na sprzedaż Kacpra Kostorza do Pogoni Szczecin. Jego miejsce w drużynie zajął Maciej Rosołek, któremu skrócono wypożyczenie do Arki Gdynia. Piłkarz podkreśla, że pobyt w Trójmieście pozwolił mu się rozwinąć.

- Czuję, że wracam jako inny zawodnik. W Arce na pierwszym i drugim wypożyczeniu złapałem dużo minut i doświadczenia. Regularność pozwoliła mi na złapanie schematów zachowań charakterystycznych dla pozycji napastnika oraz okrzepłem w sensie fizycznym. Niech ocenią mnie ci, którzy mają taką rolę - powiedział Rosołek w rozmowie z oficjalną stroną Legii.

- Miałem gorący okres w Gdyni, ponieważ nie odbyłem pełnego okresu przygotowawczego w żadnym klubie. Czułem się źle fizycznie, wróciłem do dyspozycji po pięciu meczach, ale widziałem, że to nie jest mój max w porównaniu z pierwszym okresem w Arce - przyznał.

- Chciałem zostać latem przy Łazienkowskiej, ale zdawałem sobie sprawę, że o regularną grę byłoby ciężko. Wróciłem po pół roku. Jakbym nie miał możliwości gry, na pewno byłoby gorzej - dodał.

- Mogę zdradzić, że wiedziałem o swoim powrocie jeszcze przed tym, jak wrócił trener Vuković. Jestem pełen optymizmu i daję z siebie, ile mogę. Trener Vuković wprowadził mnie do poważnej piłki - podkreślił.

- To sprawiedliwy szkoleniowiec, który docenia zaangażowanie, walkę i jakość na treningu. Taki zawodnik otrzyma swoją szansę, niezależnie ile ma lat. Jestem świadomy, że jeśli ją dostanę i spiszę się słabo, kolejnych może nie być. Muszę potwierdzić swoją gotowość do regularnej gry - zakończył.