Luuk de Jong uratował FC Barcelonę w derbach z Espanyolem! Gol w 96. minucie dał remis "Blaugranie" [WIDEO]
W ostatnim niedzielnym meczu 24. kolejki La Liga Espanyol Barcelona zremisował 2:2 z FC Barceloną. Podopieczni Xaviego wyszli na prowadzenie już w drugiej minucie, ale o wynik musieli drżeć do samego końca. W doliczonym czasie gry do siatki trafił Luuk de Jong.
"Blaugrana" nie mogła wymarzyć sobie lepszego początku tego spotkania. Błyskawicznie wyszła na prowadzenie po świetnym dośrodkowaniu Jordiego Alby i trafieniu Pedriego, któremu pozostało tylko dołożyć nogę na piątym metrze.
Na boisku od początku było gorąco. Gospodarze starali się szybko odpowiedzieć, ale to "Barca" była lepsza w pierwszych dwóch kwadransach. Dobrze prezentował się choćby aktywny Adama Traore, lecz skrzydłowemu brakowało nieco precyzji.
Espanyol przez długi czas głównie się bronił, jednak jeszcze przed przerwą doprowadził do wyrównania. Sergi Darder świetnie przymierzył zza pola karnego, nie dając większych szans Ter Stegenowi.
W drugiej części spotkania drużyna prowadzona przez Xaviego ruszyła do ataku. Do siatki trafił Gavi, wykorzystując fatalne zachowanie obrońców rywali, lecz gola nie uznano ze względu na spalonego.
W 64. minucie gospodarze sensacyjnie wyszli na prowadzenie. Darder zagrał prostopadłe podanie w kierunku Raula de Tomasa, fatalny w skutkach błąd popełnił Eric Garcia, a napastnik Espanyolu pokonał bramkarza "Barcy".
"Blaugrana" do końca starała się doprowadzić do wyrównania. W doliczonym czasie gry przed świetną szansą stanął Luuk de Jong. Holender przestrzelił, ale powtórki pokazały, że znajdował się na spalonym.
Oba zespoły kończyły mecz w dziesiątkę. Po starciu Gerarda Pique z Nico Melamedem arbiter ukarał obu zawodników czerwonymi kartkami. Goście wciąż natomiast atakowali.
Ostatecznie przyniosło to efekt w 96. minucie. Po dośrodkowaniu Traore bohaterem został Luuk de Jong. Tym samym mecz zakończył się remisem 2:2, a "Barca" wróciła na czwarte miejsce w ligowej tabeli.