Łukasz Skorupski już wyzdrowiał. Bramkarz może wkrótce wystąpić w Serie A

Łukasz Skorupski znalazł się na liście powołanych przez Fernando Santosa na wrześniowe zgrupowanie. Selekcjoner musiał jednak zmienić zdanie z powodu tajemniczej kontuzji bramkarza.

Zawodnik Bologny nagle wypadł z kadry, chociaż wcześniej bezproblemowo rozegrał 90 minut w spotkaniu z Caglari (2:1). Sytuację tę opisywaliśmy już TUTAJ.

Jednocześnie pojawiły się informacje dotyczące rezonansu magnetycznego 32-latka. Zdaniem Tomasza Kłosa wykazały one, że "Skorup" faktycznie ma uraz i nie nadaje się nawet do gier treningowych. Pauzować miał... dokładnie tydzień.

Spekulacje te okazały się sprawdzone, bowiem po dokładnie siedmiu dniach od komunikatu dotyczącego absencji bramkarz zawitał na ćwiczenia Bologny. Tym samym golkiper może wystąpić z Veroną w starciu zaplanowanym na 18 września.

Decyzja o braku ostatecznego powołania dla Skorupskiego zapadła niedługo po opublikowaniu głośnego wywiadu z Robertem Lewandowskim. Kapitan kadry krytycznie odniósł się wówczas do pamiętnych słów bramkarza na temat afery premiowej w Katarze.

- Łukasz Skorupski skłamał w tym wywiadzie. Byliśmy bardzo zszokowani, o czym on powiedział, po co to zrobił i dlaczego. Od razu po tej rozmowie cała drużyna spotkała się z Łukaszem. Zadaliśmy mu pytanie: czy ktoś się kłócił? Czy czegoś nie wiemy? - przekazał wówczas "Lewy".