Artur Wichniarek ujawnił treść SMS-a od Łukasza Piszczka. Wymowne słowa piłkarza Borussii Dortmund

Łukasz Piszczek po meczu Borussii Dortmund z Bayernem Monachium wysłał wiadomość do Artura Wichniarka. Ekspert "Polsatu Sport" ujawnił, co zawodnik BVB miał mu do przekazania.
W Der Klassiker górą byli piłkarze Bayernu Monachium. Mecz zakończył się wynikiem 1:0, a zwycięską bramkę zdobył Joshua Kimmich. Taki rezultat to duże rozczarowanie dla graczy Borussii Dortmund, którzy do wczoraj naprawdę wierzyli w zdobycie mistrzowskiego tytułu. Teraz szanse BVB na triumf w Bundeslidze są dużo mniejsze.
Po ostatnim gwizdku najwięcej mówiło się o kontrowersyjnej sytuacji z 58. minuty spotkania. Wówczas będący w polu karnym Erling Haaland zdecydował się na strzał, a piłka trafiła w rękę interweniującego Jerome'a Boatenga. Arbiter nie wskazał na wapno, system VAR również nie zareagował. Według ekspertów sędziowie popełnili wielki błąd.
I właśnie do tego zdarzenia wrócił Łukasz Piszczek, który po meczu wysłał SMS-a do Artura Wichniarka. Ekspert "Polsatu Sport" ujawnił treść wiadomości.
- Ah zdecydowanie było można się pokusić o więcej, jest duży niedosyt. I że nie dał karnego za blok ręką Boatenga - napisał "Piszczu".
Wichniarek także postanowił się odnieść do tej kontrowersyjnej sytuacji.
- Te słowa kapitana BVB mówią wszystko, a czy sędzia mógł gwizdnąć? Nie podyktował też karnego za mocne wejście Akanjiego w Lewandowskiego w końcówce spotkania, tak więc rachunek wyrównany - ocenił.