Łukasz Piszczek miał dołączyć do sztabu Adama Nawałki. "Myślę, że przy innym trenerze nie będzie to możliwe"

Łukasz Piszczek na antenie stacji "Viaplay" opowiedział o kulisach rozmów na temat dołączenia do reprezentacji Polski. Prawy obrońca potwierdził, że nie znajdzie się w sztabie Czesława Michniewicza.
Na łamach naszego portalu informowaliśmy, że "Piszczu" może odegrać nową rolę w polskiej kadrze. Były reprezentant miał stać się jednym z pomocników Adama Nawałki, który był jednym z faworytów do objęcia biało-czerwonych.
- Jedyne rozmowy, jakie odbyłem, to przed 18 stycznia z prezesem Kuleszą i później z trenerem Adamem Nawałką. To, jaką wizję przedstawił mi trener Nawałka, jaka miałaby być moja rola w reprezentacji, to wpisywało się w mój charakter i w to, jak funkcjonowałem, gdy byłem jeszcze zawodnikiem. To bardzo mi odpowiadało - zdradził Piszczek na antenie "Viaplay".
Wiemy jednak, że Cezary Kulesza jednak nie zdecydował się zatrudnić Adama Nawałki. Prezes PZPN postawił na Czesława Michniewicza.
- Później dałem znać prezesowi, że gdyby selekcjonerem został Nawałka, to ja wezmę w tym udział. Myślę, że przy innym trenerze nie będzie to możliwe - podkreślił zawodnik LKS Goczałkowice-Zdrój.
Czesław Michniewicz zadebiutuje jako selekcjoner 24 marca przy okazji starcia z Rosją w półfinale baraży o awans na mistrzostwa świata.