Łukasz Piszczek będzie musiał zakończyć karierę? "Nie mogę powiedzieć, że na pewno wrócę na boisko"
Łukasz Piszczek wciąż nie jest gotowy, by wrócić na boisko po ostatniej kontuzji. Były reprezentant Polski nie chce złożyć deklaracji, że będzie to jeszcze możliwe.
Piszczek pod koniec ubiegłego roku doznał kontuzji stawu skokowego. Piłkarz poddał się intensywnej rehabilitacji, ale ta nie przyniosła pozytywnego efektu. W lipcu media informowały, że 37-latek poddał się operacji.
Były reprezentant Polski wciąż walczy o to, by jeszcze zagrać w barwach swojego LKS-u Goczałkowice- Zdrój. Na razie nie ma jednak gwarancji, że do tego dojdzie.
- Rehabilituję się, ale na pewno nie jest to jeszcze taki etap, że mógłbym powiedzieć, że na pewno wrócę na boisko. Na ten moment nie mogę biegać, a jak wiadomo to jest konieczne do gry w piłkę nożną. Jestem jednak dobrej myśli. Wierzę, że do końca roku poradzę sobie z tą kontuzją - przyznał Piszczek w rozmowie z portalem "Interia.pl".
- Męczę się z tą kontuzją już od prawie roku. Jest duży znak zapytania co będzie dalej, ale staram się niemal codziennie trenować w Goczałkowicach wraz ze sztabem trenerskim klubu - dodał były kadrowicz.
Piszczek wrócił do Goczałkowic-Zdroju latem 2021 roku. Wcześniej przez jedenaście lat był związany z Borussią Dortmund.
LKS obecnie występuje na szczeblu III ligi. Po ośmiu kolejkach tego sezonu zajmował trzynaste miejsce w tabeli grupy 3.