Łukasz Łakomy głodny goli dla Zagłębia Lubin. "To przyjdzie z czasem"
Zagłębie Lubin wciąż czeka na swojego pierwszego gola w tym sezonie PKO Ekstraklasy. Choć "Miedziowi" mają na koncie tylko jeden punkt, to Łukasz Łakomy pozostaje optymistą przed kolejnymi spotkaniami.
Podopieczni Piotra Stokowca zaczęli sezon od bezbramkowego remisu w derbach ze Śląskiem Wrocław. W miniony weekend Zagłębie musiało natomiast uznać wyższość Legii Warszawa.
- Pierwsza połowa w naszym wykonaniu była przespana. Graliśmy trochę bojaźliwie. Na drugą połowę wyszliśmy, jak inna drużyna - zdominowaliśmy Legię i szkoda naszych sytuacji podbramkowych, które mieliśmy, bo zabrakło skuteczności. Patrzę jednak z optymizmem na następne kolejki, bo jak będziemy grać tak, jak w drugiej połowie, to będziemy osiągać sukcesy - powiedział Łukasz Łakomy w rozmowie z oficjalną stroną Zagłębia.
- Uważam, że od początku drugiej połowy fajnie się układała gra, doprowadziliśmy do sytuacji podbramkowych, tylko brakowało strzału. I tak jak mówiłem wcześniej, trochę brakowało tego ostatniego podania, myślę jednak, że to przyjdzie z czasem i w następnej kolejce, z Piastem Gliwice, strzelimy w końcu bramkę - podkreślił.
- Fajnie, że tworzą się takie sytuacje i cieszę się, że pomagam drużynie w takie sposób, że oddaję strzały i mogę podać do chłopaków, żeby mieli czystą pozycję. Będę to kontynuował. I dalej też będę strzelał na bramkę, bo wiadomo - jeżeli nie strzelasz, nie będzie bramek, więc tak to ujmę i mam nadzieję, że w kolejnym meczu strzelimy pierwszego gola w tym sezonie - zakończył.