Łukasz Fabiański z czystym kontem w Premier League! Matty Cash i spółka odwrócili losy spotkania [WIDEO]
![Łukasz Fabiański z czystym kontem w Premier League! Matty Cash i spółka odwrócili losy spotkania [WIDEO] Łukasz Fabiański z czystym kontem w Premier League! Matty Cash i spółka odwrócili losy spotkania [WIDEO]](https://pliki.meczyki.pl/big700/475/657f18775e8a3.jpg)
Łukasz Fabiański zachował czyste konto w meczu West Hamu z Wolverhampton (3:0). Z kolei Aston Villa Matty'ego Casha pokonała Brentford (2:1), choć przegrywała.
Zawodnicy West Hamu przeprowadzali akcje ofensywne od samego początku spotkania. Dobrymi wrzutkami w pole karne popisywali się Jarrod Bowen czy Vladimir Coufal. Początkowo futbolówka nie mogła jednak znaleźć drogi do siatki, tak samo jak w 15. minucie, kiedy celnym strzałem z rzutu wolnego popisał się James Ward-Prowse.
Ostatecznie "Młoty" wyszły na prowadzenie w 22. minucie za sprawą Mohameda Kudusa. Po wyprowadzonym przez Lucasa Paquetę kontrataku piłka trafiła do biegnącego prawą stroną Ghańczyka, który ściął do środka i pokonał Dana Bentleya.
"Wilki" miały szansę na szybkie wyrównanie za sprawą Matheusa Cunhi. Dobrze interweniował jednak Łukasz Fabiański. Po chwili było już 2:0. Kudus strzelił drugiego gola, po raz kolejny przyjmując otwierające podanie od Paquety i oddając płaski strzał.
Po strzale ze skraju pola karnego w wykonaniu Bowena West Ham mógł prowadzić już 3:0 jeszcze w pierwszej połowie. Jednak co się odwlecze, to nie uciecze. Gracze Wolverhampton atakowali coraz częściej, a Pablo Sarabia strzelił nawet gola, który nie został jednak uznany ze względu na spalonego. To jednak "Młoty" zdobyły kolejną bramkę.
Tym razem podanie Paquety, który wcześniej próbował samodzielnie strzelać z dystansu, w 74. minucie wykończył Jarrod Bowen. Reprezentant Anglii posłał piłkę między słupki pomiędzy dwoma obrońcami po przebiegnięciu sporego dystansu.
Koniec końców West Ham pewnie pokonał Wolverhampton 3:0. "Młoty" znajdują się obecnie na siódmym miejscu w tabeli. "Wilki" są 13.
Brentford chciało odbudować się po ligowych porażkach z Brighton oraz Sheffield United i atakowało już od pierwszych minut. Yoane Wissa miał świetną szansę na otwarcie wyniku, lecz jego strzał obronił Emiliano Martinez, a akcja została przerwana po faulu Kongijczyka w ataku.
Piłkarze "Pszczół" mieli kolejną okazję w ósmej minucie starcia. Niskie dośrodkowanie Vitaly'ego Janelta z lewej strony trafiło do Mikkela Damsgaarda, który uderzył na bramkę Martineza z pierwszej piłki. Argentyński golkiper nie miał jednak problemów ze złapaniem futbolówki.
W kolejnych minutach "The Villans" dominowali pod względem posiadania piłki, lecz nie byli w stanie przełamać impasu i skonstruować akcji ofensywnej. Gospodarze wykorzystywali to poprzez grę z kontry. Bardzo aktywni w ataku byli Wissa i Damsgaard, lecz ich próby były niecelne.
Celne było za to uderzenie Keane'a Lewisa-Pottera w 45. minucie. Młody Anglik wyprzedził pilnującego go przeciwnika, przejął piłkę odbitą po rzucie rożnym i trafił do siatki płaskim strzałem.
Jeszcze przed zakończeniem pierwszej odsłony Wissa był blisko powiększenia przewagi Brentford. Po jego strzale futbolówka znalazła się między słupkami Martineza, ale Kongijczyk był na spalonym.
Po przerwie "Pszczoły" kreowały sobie kolejne sytuacje. Przed utratą przez Aston Villę kolejnego gola powstrzymały jedynie brawurowa interwencja Alexa Moreno i kolejna świetna obrona Martineza.
Ostatecznie piłkarze "The Villans" doprowadzili do odwrócenia losów pojedynku. Dużą rolę odegrała w tym czerwona kartka dla obrońcy Brentford, Bena Mee.
W 77. minucie wyrównującą bramkę zdobył Moreno. Defensor trafił do siatki głową po precyzyjnym dośrodkowaniu Leona Baileya z prawej strony boiska.
Z kolei w 85. minucie gola strzelił Ollie Watkins. Po dośrodkowaniu Boubacara Kamary z rzutu rożnego miało miejsce zamieszanie, które Anglik wykorzystał najlepiej, również trafiając głową.
Dzięki odwróceniu losów spotkania Aston Villa przynajmniej tymczasowo zepchnęła Liverpool z drugiej pozycji w tabeli. Brentford zajmuje natomiast 12. lokatę.