Łukasz Fabiański rozegra pożegnalny mecz w reprezentacji? Nowy prezes PZPN ma już plan
Łukasz Fabiański w zeszłym miesiącu ogłosił zakończenie reprezentacyjnej kariery. Prawdopodobnie piłkarza raz jeszcze zobaczymy jednak w narodowych barwach. O szczegółach pisze Sebastian Staszewski z "Interii".
Golkiper West Hamu po EURO 2020 zdecydował się na pożegnanie z kadrą. Na wrześniowe zgrupowanie Paulo Sousa powołał Wojciecha Szczęsnego, Bartłomieja Drągowskiego oraz Łukasza Skorupskiego.
Choć wśród kibiców nie brakuje opinii, że Fabiański bardzo przydałby się reprezentacji, to piłkarz nie zamierza zmieniać zdania. Jest jednak bardzo prawdopodobne, że zobaczymy go jeszcze raz w kadrze.
O szczegółach informuje Sebastian Staszewski z "Interii". Według jego doniesień golkiper otrzymał od Cezarego Kuleszy zaproszenie na środowe spotkanie z Anglią na PGE Narodowym. Musiał je odrzucić.
Sam Fabiański chciał przylecieć do Warszawy i obejrzeć to starcie z wysokości trybun. Po powrocie na Wyspy czekałaby go kwarantanna, co wykluczyło taką możliwość.
W październiku bramkarz zostanie jednak oficjalnie pożegnany podczas spotkania eliminacji do mistrzostw świata z San Marino. Prawdopodobnie raz jeszcze wyjdzie wówczas na boisko.
Kulesza chce, aby pożegnał się z kibicami właśnie w ten sposób, Fabiański także entuzjastycznie podchodzi do tego pomysłu. Zgodę wyrazić musi jeszcze Paulo Sousa, ale z tym nie powinno być większego problemu.